wtorek, 11 października 2016

Krem pomidorowy z gruszką i lanymi kluseczkami


Nie pamiętam już gdzie wyczytałam, że do pomidorówki mogę dodać gruszkę. Najważniejsze, że obiecywano przy tym rozkosz dla podniebienia i tak też to odczułam, gdy po raz pierwszy zasugerowałam się tą radą. Przeważnie pomidorówkę robię z samych pomidorów i gruszki. Tak jest szybciej. Jednak gdy w domu jest chory synek, który nie chce niczego jeść, a pomidorówa jest Jego number 1, wtedy sięgam po dodatkowe warzywa.
Bo tak jest zdrowiej. W tym kremie przemycam dzieciakom mnóstwo witamin. Chcecie, aby była bardziej intensywna? Dodajcie 2 puszki pomidorów. Nie musicie podawać z lanymi kluskami. Możecie ją potraktować jak zwykły krem albo podać z ryżem czy grzankami. Możecie dodać jogurt lub odrobinę mięty przed blendowaniem.

-Francio, może zrobię pomidorówę, zjesz?
-No pewnie Mańcia, zie źjem. Pziecieź to moja ulubiona ziupa!

Robię więc.

Biorę:

2 marchewki
1 pietruszkę
kawałek selera
1/2 cebuli
1 gruszkę
1-2 puszki pomidorów (bez skórki)
3 liście laurowe
3-4 łyżki jogurtu naturalnego - opcjonalnie
kawałek piersi indyka (jeżeli chcecie gotować na mięsie) - u mnie jest bezmięsna.

Myjemy i obieramy warzywa i gruszkę.
Kroimy na kawałki.
Warzywa i liście laurowe wrzucamy do garnka i zalewamy wrzątkiem do przykrycia warzyw.
Gotujemy do miękkości. Dorzucamy gruchę. Kilka minut gotujemy, po czym wyjmujemy liście laurowe i dorzucamy pomidory. Gotujemy jeszcze kilka minut, wyjmujemy ewentualne mięso i blendujemy. Solimy do smaku. Do każdej porcji na talerzu możemy dodać 1 łyżkę jogurtu naturalnego.

Lane kluski:

2 jajka
80g mąki
ok. 3 łyżki wody
garść posiekanej natki pietruszki lub bazylii

Do miseczki lub większego kubka wbijamy jajka, dodajemy mąkę, posiekane zioła i wodę, mieszamy na gładko i do gęstej konsystencji, ale takiej aby dało się powoli wlewać do zupy lub nabierać na łyżeczkę i zanurzać w zupie. Jeśli masa jest zbyt gęsta, dodajemy trochę wody.
Gdy konsystencja jest ok - wlewamy do gotującej się zupy. Delikatnie mieszamy, gotujemy ok. 2-3 minuty i wyłączamy gaz.
I zupę mamy gotową :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz