Zdarza Wam się podjadać kawałki surowego kalafiora?
Mi owszem.
Pozostała część mojej rodziny zajada się nim wtedy, gdy przygotowuję poniższą sałatkę. Sezon kalafiorowy jeszcze się nie skończył więc nie podchodźcie do tematu jak do jeża tylko lećcie do warzywniaka na zakupy i wypróbujcie przepis, który bazuje na sałatce z gotowanego kalafiora (brokuła) z pomidorem, jajkiem, cebulą i słonecznikiem. Nie bójcie się w tym przepisie majonezu. Jeżeli nie zjedliście dzisiaj pół kilograma wieprzowiny z frytkami i marchewki z zasmażką, to Wasz organizm naprawdę przeżyje te dwie łyżki majonezu (na miskę!) bez uszczerbku na jego zdrowiu. Trzymamy się zasady, że wszystko jest dla ludzi.
Startujemy?
Potrzebujesz:
pół średniego kalafiora
5 łyżek ziaren słonecznika
szczypiorek lub koperek - ilość wedle upodobań
2 łyżki majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego
sczypta soli do smaku
Kalafiora myjemy i dzielimy na mniejsze kawałeczki (jak na zdjęciu poniżej); wrzucamy do miski.
Szczypiorek (lub koperek) myjemy, kroimy i też wrzucamy do miski.
Słonecznik prażymy na małym ogniu na suchej patelni i dorzucamy do reszty.
Dodajemy majonez i jogurt. Mieszamy i sprawdzamy czy czegoś więcej nam potrzeba, np. soli, pieprzu, a może więcej szczypiorku albo jogurtu. Albo po prostu dodajemy to, co uważamy że się tutaj sprawdzi:)
Smacznego chrupania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz